W tym rozdziale spojrzymy po raz ostatni na temat Bożej mocy ograniczającej szatana. Bardzo ważne jest, abyśmy rozumieli to, jak Bóg używa czasami szatana, aby sprowadzić dyscyplinę bądź karę nad nieposłusznymi – koncept, potwierdzany przez Pismo Święte.
W pierwszej kolejności weźmy pod uwagę dwa interesujące fragmenty ze Starego Testamentu. Pierwszy z nich możemy znaleźć w dziewiątym oraz dziesiątym rozdziale Księgi Sędziów.
Być może pamiętasz historię Gedeona oraz tego, jak Bóg użył go, by pokonać Madianitów armią zaledwie trzystu ludzi. Możesz nie pamiętać, że Gedeon był ojcem 72 synów, mając kilkanaście żon oraz przynajmniej jedną konkubinę. Po śmierci Gedeona, syn jego konkubiny, Abimelek, razem z pełnym poparciem ludzi ze swojej miejscowości Sychem, zawiązał spisek oraz zamordował 70 synów Gedeona. Tylko Jotam, najmłodszy z jego synów zdołał uciec.
Oczywiście Bóg nie był zadowolony z Abimeleka oraz z tego jak mieszkańcy Sychem potraktowali synów Gedeona, zwłaszcza po tym, jak Gedeon walczył w ich imieniu przeciwko Madianitom, co przyniosło Izraelowi 40 lat pokoju. Pismo mówi, że „Bóg się nie da z siebie naśmiewać; albowiem co człowiek sieje, to i żąć będzie” (zobacz Ga 6:7). Bóg nam to gwarantuje. Przeczytajmy także jak Bóg wypełnił swoją obietnicę w odniesieniu do powyżej opisanej sytuacji:
Abimelek sprawował władzę nad Izraelem przez trzy lata. Następnie Bóg zesłał ducha niezgody między Abimelekiem a możnymi z Sychem, i możni z Sychem zbuntowali się przeciwko Abimelekowi po to, by pomszczona została zbrodnia dokonana na siedemdziesięciu synach Jerubbaala [Gedeona] i aby odpowiedzialność za krew ich spadła na Abimeleka, ich brata, który ich wymordował, i na możnych z Sychem, którzy mu pomagali w zabiciu jego braci. (Sdz 9:22-24, dodano podkreślenie).
Ostatecznie dowiadujemy się, że Abimelek wymordował wszystkich ludzi w Sychem i wkrótce potem sam zginął w bitwie – wszystko przez „ducha niezgody”, którego „zesłał Bóg”.
Nasuwa się zatem pytanie: czy Bóg dysponuje złymi duchami, skoro je wysyła? Najprawdopodobniej tak, ponieważ mówi nam o tym Biblia. Pamiętaj jednak, że Biblia nie mówi, że Bóg wysłał złego ducha, który był Jego przyjacielem i który z Nim mieszkał w niebie. Nie, jeśli weźmiemy pod uwagę cały kontekst Pisma, bezpieczniej byłoby założyć, że Bóg, który posiada nieograniczoną władzę nad szatanem oraz jego demonami, pozwolił złemu duchowi stać się źródłem niezgody pomiędzy dwiema stronami, aby zesłać na nich karę. Dlaczego Pismo mówi, że ów złe duchy zostały wysłane przez Boga? Ponieważ złe duchy pojawiły się jako bezpośredni rezultat Bożej suwerennej woli, by ukarać grupę niegodziwych ludzi. Bóg użył złego ducha, aby wykonać nad nimi Swój sąd.
Zły duch Saula
Inne wydarzenie ilustrujące, jak Bóg używa szatana jako Swoje narzędzie przy wymierzaniu kary, znajdujemy w historii Saula. Jako pierwszy król Izraela, Saul został wybrany przez Boga i przyjął swoje obowiązki z pokorą oraz szczerością. Wkrótce jednak, Saul popełnił wiele poważnych grzechów, które dyskwalifikowały go do radowania się z tego, że „Pan utwierdziłby królestwo nad Izraelem na wieki” (1 Sm 13:14).
Od tego momentu postawa oraz czyny Króla Saula zaczęły się pogarszać i ponownie okazał się on wobec Boga nieposłuszny. Kiedy stało się dla niego oczywiste, że Dawid – młody zabójca gigantów – miałby być jego następcą, stał się on zazdrosny. W konsekwencji, czytamy, że „Saula opuścił duch Pański, a opętał go duch zły, zesłany przez Pana”, który zaczął go dręczyć (1 Sm 16:14, dodano podkreślenie).
Czy ów zły duch był faktycznie duchem pochodzącym od Boga? Ponownie, w świetle całego Pisma, wydaje się bardziej racjonalnym wniosek, że był to jeden z duchów szatana, któremu Bóg pozwolił na nękanie Saula w nadziei, że się on opamięta.
Zauważ, że Bóg zademonstrował także Swoje miłosierdzie względem Saula, dając młodemu Dawidowi zdolność do grania namaszczonej muzyki, która przynosiła tymczasowe wybawienie dręczonemu umysłowi Saula. Pismo mówi, że „kiedy zły duch zesłany przez Boga napadał na Saula, brał Dawid cytrę i grał. Wtedy Saul doznawał ulgi, czuł się lepiej, a zły duch odstępował od niego” (1 Sm 16:23). W efekcie Bóg mówił do Saula: „Kocham cię i chcę, abyś był uwolniony od dręczenia, ale musisz wyrazić skruchę za swoją egoistyczną zazdrość”.
W każdym razie z obu powyższych przykładów ze Starego Testamentu widzimy, że Bóg czasami używa szatana jako narzędzie Swojej dyscypliny lub jako środek do karcenia nieposłusznych.
Przykład z Nowego Testamentu
Jednym z nowotestamentowych przykładów, który odzwierciedla tę samą regułę, znajdujemy w pierwszym Liście Pawła do Koryntian. W Kościele w Koryncie, mieszkał człowiek, który żył w niemoralnym związku ze swoją macochą. Pomimo tego, nadal był one mile widziany przez Kościół. Paweł poinstruował zatem wiernych w Koryncie:
Przeto wy, zebrawszy się razem w imię Pana naszego Jezusa, w łączności z duchem Moim i z mocą Pana naszego Jezusa… wydajcie takiego szatanowi na zatracenie ciała, lecz ku ratunkowi jego ducha w dzień Pana Jezusa (1 Kor 5:4-5, dodano podkreślenie).
Zauważ, że mieli oni wydać tego człowieka szatanowi, aby ten zatracił ich ciała. Pismo często przypisuje szatanowi to, że stoi w odpowiedzialności za ciężką chorobą (zobacz, na przykład Dz 10:38). Zwróć także uwagę, że celem ów dyscyplinującego działania było to, aby duch tego człowieka był „uratowany w dzień Pana Jezusa”. To znaczy, że kiedy człowiek znajduje swoje ciało dręczone chorobą, przy odrobinie szczęścia opamiętuje się i okazuje skruchę za swoje grzechy (podobny przykład znajdujemy w 1 Tm 1:19-20).
Raz jeszcze widzimy, że Bóg użył szatana jako Swoje narzędzie, służące do zdyscyplinowania nieposłusznej osoby.
Kiedy więc dręczy nas choroba, czy powinniśmy od razu wnioskować, że Bóg chce nas zdyscyplinować? Niekoniecznie. Choroba może pojawić się z innych powodów niż Boża kara. Poruszymy ten temat w kolejnych rozdziałach. Z pewnością jednak mądrze jest przyjrzeć się naszemu duchowemu życiu, kiedy uderza w nas choroba, aby upewnić się czy nie otworzyliśmy drzwi na Bożą dyscyplinę przez nasze nieposłuszeństwo.
Otwieranie drzwi szatanowi?
W kwestii tego tematu, wielokrotnie słyszałem Chrześcijan czy pastorów, twierdzących, że możemy jakoby „otworzyć drzwi diabłu przez nasze nieposłuszeństwo” bądź uważających, że „kiedy jesteśmy nieposłuszni, zostajemy wydani na terytorium diabła, w którym to może nas on dręczyć”. Oba powyższe stwierdzenia są często wykorzystywane przez tych, którzy starają się podkreślić Bożą dobroć. Posunęli się oni jednak tym sposobem do skrajności tak bardzo, że w umysłach niektórych ludzi całkowicie anulowane zostało zarówno Boże dyscyplinowanie jak i karcenie.
Jeśli masz jakiekolwiek wątpliwości, że Bóg Nowego Testamentu jest takim samym świętym Sędzią jak Bóg w Starym Testamencie (a jest to wciąż ten sam i jeden Bóg), przeczytaj Apokalipsę Świętego Jana. Tak, Bóg jest dobry, miłosierny, pełny współczucia i cierpliwości, ale kiedy Jego łaska jest wciąż odrzucana, w końcu przychodzi Jego kara. Nowy Testament uczy, że jest to straszna rzecz, wpaść w ręce żywego Boga (zobacz Hbr 10:31). Apostoł Paweł napisał „Przyjrzyj się więc dobroci i surowości Bożej” (Rz 11:22, dodano podkreślenie).
Czy zatem Bóg aktywnie dyscyplinuje i karci grzesznych ludzi, czy to zwyczajnie oni sami „otwierają diabłu drzwi” (zupełnie w oddzieleniu od Bożej suwerenności)? Spójrzmy na jeszcze kilka przykładów tego, co mówi Biblia, aby uspokoić tych, którzy uważają, że korzystamy wyłącznie ze Starego Testamentu.
Jeżeli ktoś zniszczy świątynię Boga, tego zniszczy Bóg. Świątynia Boga jest świętą (1 Kor 3:17, dodano podkreślenie).
Nic nie jest powiedziane o tym, że diabeł kogoś niszczy. Paweł napisał „tego zniszczy Bóg”. Wiemy z innych wersetów, że Bóg mógłby zniszczyć osobę poprzez pozwolenie diabłu, aby on tę osobę zniszczył, ale chodzi o to, że zniszczenie przychodzi ze względu na Boży sąd.
Mówiąc o niegodziwej kobiecie, którą nazwał Jezabel, Jezus powiedział w Apokalipsie Św. Jana:
Dałem jej czas, by się mogła nawrócić, a ona nie chce się odwrócić od swojej rozpusty. Oto rzucam ją na łoże boleści, a tych, co z nią cudzołożą – w wielkie utrapienie, jeśli od czynów jej się nie odwrócą; i dzieci jej porażę śmiercią. A wszystkie Kościoły poznają, że Ja jestem Ten, co przenika nerki i serca; i dam każdemu z was według waszych czynów (Ap 2:21-23, dodano podkreślenie).
Zauważ, że Jezus przypisuje Sobie zasługę za zabicie jej dzieci (zakładam – jej „duchowych dzieci” – jej grupę apostołów). Zadeklarował także: „dzieci jej porażę śmiercią”. Pismo mówi też o Królu herodzie, którego wymieniliśmy we wcześniejszych rozdziałach:
Natychmiast poraził go anioł Pański za to, że nie oddał czci Bogu. I wyzionął ducha, stoczony przez robactwo (Dz 12:23, dodano podkreślenie).
Diabeł trzymał się daleko od tej sceny. Był to anioł Boży, który go poraził do śmierci.
Sam Jezus powiedział:
Lecz mówię wam, przyjaciołom moim: Nie bójcie się tych, którzy zabijają ciało, a potem nic więcej uczynić nie mogą. Pokażę wam, kogo się macie obawiać: bójcie się Tego, który po zabiciu ma moc wtrącić do piekła. Tak, mówię wam: Tego się bójcie! (Łk 12:4-5, dodano podkreślenie).
Zauważ, że to Bóg jest Tym, który zabił i Tym, który może kogokolwiek wtrącić do piekła. Niektórzy twierdzą, że Jezus mówił w tym fragmencie o diable, potwierdzając, że uczniowie Jezusa powinny bać się szatana ponieważ to on zabija i wtrąca do piekła! Biblia jest jednak przejrzysta. To Bóg jest Tym, który wtrąca ludzi do piekła, a nie diabeł (zobacz Ap 19:20; 20:10; 14). Jezus mówił o Bogu, Swoim Ojcu, jako o Tym, którego powinniśmy się bać, ponieważ to właśnie On jest Tym, który zabija i wtrąca do piekła.
Jakub ostrzega nas:
Jeden jest Prawodawca i Sędzia, w którego mocy jest zbawić lub potępić. (Jk 4:12, dodano podkreślenie).
Wszystko to potwierdza, że musimy być uważni, abyśmy zbytnio nie przejaskrawili zbawiennej łaski Boga ani nie negowali Jego niszczącego gniewu. Z Biblijnego punktu widzenia, nie można wierzyć w łaskę Bożą bez jednoczesnej wiary w Jego gniew, ponieważ Jego gniew jest dokładnie tą rzeczą, od której zostaliśmy zbawieni:
Tym bardziej więc będziemy przez Niego zachowani od karzącego gniewu, gdy teraz przez krew Jego zostaliśmy usprawiedliwieni (Rz 5:9; zobacz także 1 Tes 1:10).
Jeśli chciałbyś zdobyć więcej dowodów na to, że Bóg Nowego Testamentu aktywnie karci nieposłusznych, zobacz: Dz 1:8-12; 2 Tes 1:6; 1 Tm 5:24; 2 Tm 4:14; Hbr 13:4; 2 P 2:1-9 oraz Jk 5.
Moglibyśmy spojrzeć na setki innych fragmentów które dowodzą, że Bóg jest Bogiem, który karci, ale jestem pewny, że jesteś o tym przekonany. Nie ma wersetów, które mówią o kimkolwiek „otwierającym drzwi dla diabła przez nieposłuszeństwo”. Prawdą jest, że ludzie mogą otworzyć drzwi do Bożej dyscypliny czy kary przez nieposłuszeństwo, a Bóg może użyć diabła, aby takie osoby dyscyplinować bądź karcić.
Bóg używał, używa i będzie używał szatana by wykonywać Swoje boskie cele. Jest On istotnie suwerenny. I Jego się bój!
Pan w niebie tron swój ustawił, a swoim panowaniem obejmuje wszechświat (Ps 103, 19, dodano podkreślenie).